Jeśli pewnego dnia do Twojego domu przyjdą niespodziewanie ludzie, a Ty chcesz zaskoczyć swoich gości oryginalnym daniem z makaronu, które powstaje w trakcie serwowania im piwa na tarasie, to jest przepyszne i do tego niskokaloryczne. Złapałem przepis od angielskiego kucharza w telewizji i nazwał go (słusznie) „szybkim makaronem z owoców morza”.
Oczywiście ze świeżymi owocami morza z targu będzie dużo lepiej, ale dziś mówimy o efekcie „zaskoczenia-co-robię”. Nawet na rosół damy radę z tabletką koncentratu (a jak nie masz ryby to wstaw kurczaka, przy braku chleba...).
makaron z owocami morza
Jeśli pewnego dnia ktoś wpadnie do Twojego domu z zaskoczenia i chcesz zaskoczyć swoich gości oryginalnym daniem z makaronu, przygotuj ten makaron z owocami morza w mgnieniu oka.
Zwykle szukam przepisów ze składnikami, które mam w domu i ten okazał się bardzo przydatny.
Chociaż do gotowania makaronu użyłem bulionu wołowego, wody z octem balsamicznym zamiast białego wina i koncentratu pomidorowego zamiast sosu, to było całkiem do przyjęcia.